25 czerwca 2009

cierpliwoście...

+
Widzę, że już bardzo długo nie piszę...
i wiem, że pisałem, o tym, że w szczegółach opiszę mą podróż po ziemi Ojczystej z ziemi włoskiej do polskiej... ale kochanych i wiernych czytelników proszę o cierpliwość i wyrozumiałość bowiem moja cisza (wcale nie przedwyborcza) jest związana z tym, że nabrawszy sił w ziemi polskiej rozpocząłem remont na mych posiadłościach tu w Rzymie. Zaraz jak tylko go skończę (a mam nadzieję jak najszybciej...) Wam o tym napiszę! a może nawet i zdjęcia jakieś umieszczę, bo wstydu już wielkiego nie będzie pokazać światu, gdzie ja pracuję, dla jakiż to ugorów ziemię Ojczystą opuściłem...!!! Także Kochani czytelnicy: Proszę o cierpliwości jeszcze jedną kropelkę... Warto (według mnie przynajmniej!...)

a dla pocieszenia umieszczam moje "ulubiona" jakby zdjęcie z katedry w Mediolanie (po wł.: Milano), gdzie jak przypomnę tylko chodziłem do szkoły, żeby się uczyć.... To jest prawdziwy obraz remontu, to jest obraz jak malować (?), bo to jest prawdziwy obraz jak malować, żeby potomni pamiętali... Co Wy na to?
P.S. tylko proszę bez mojej zgody nie umieszczać tego zdjęcia na żadnych innych portalach...
Ciao!!!

P.S. a w dodatku Wam zdradzę, że po remoncie będę miał NOWY KOMPUTER!!! (prawie nowy) i z niego właśnie będę miał możliwość pisać do Was wszystkich co się w Rzymie dzieje, co się ze mną dzieje... bo obecnie mój służbowy WŁOSKI komputer potrafi się rano zresetować jakieś 20-25 razy... zanim go włączę... i tak codziennie... Toż to jest prawdziwe ubóstwo Dominikańskiej Curii Generalicii dei Padrii Domenicanii... albo raczej dziadostwo Curii Generalicii dei Padrii Domenicanii... Oceńcie sami!!! Wyniki można przesyłać na mojego m@ila!

Pozdrawiam. Pozdrawiam gorąco, choć temperatura powietrza spadła z 32 na jedyne 24 stopnie Celcjusza... [w nocy]. CHWAŁA PANU, którego Błogosławią "...upale i chłodzie..."!

2 komentarze:

  1. aż wstyd się przyznać, że dwa tygodnie minęły od ostatniej publikacji...
    Scuzo!!! Scuza me multo!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. daj brać znać to wpadniemy na "parapetówkę", albo może nawet i poświęcimy, żeby sie farba lepiej ściany trzymała!!!
    Marcin

    OdpowiedzUsuń